Cyfrowa transformacja

Sztuczna inteligencja po polsku: młodym firmom brakuje klientów w kraju

Polskie firmy zajmujące się rozwojem technik sztucznej inteligencji mają problemy ze sprzedażą swoich rozwiązań w kraju. Znaczna część ich przychodów pochodzi od klientów z zagranicy. W Polsce nie ma zapotrzebowania na usługi i produkty bazujące na sztucznej inteligencji. Największą przeszkodę w rozwoju rodzimego rynku AI stanowi niezrozumienie, czym jest sztuczna inteligencja i jakie korzyści można osiągnąć dzięki jej zastosowaniu. Nieznajomością wykazują się nie tylko szeregowi pracownicy przedsiębiorstw, lecz także kadra zarządzająca i pracujący w nich specjaliści. Taki obraz sytuacji w naszym kraju przedstawia przygotowany przez Fundację Digital Poland raport „Map of the Polish AI”.

Branża sztucznej inteligencji w naszym kraju jest bardzo młoda. Ponad połowa polskich firm i start-upów działających obecnie w tym obszarze powstała w ciągu ostatnich dwóch–trzech lat. W okresie 2016–2018 rozpoczęło swoją działalność 65% aktywnych dzisiaj podmiotów (z czego po 25% w latach 2018 i 2017 oraz 15% w roku 2016). Przyczyn tego boomu można upatrywać m.in. w upowszechnieniu dostępu do chmury obliczeniowej pozwalającej na korzystanie z mocy obliczeniowych bez konieczności ponoszenia dużych nakładów na własną infrastrukturę. Istotne znaczenie ma również pojawienie się dużych ilości danych, na których można bazować przy realizacji projektów.

Autorom opublikowanego na początku 2019 roku raportu „Map of the Polish AI” udało się zidentyfikować 163 zespoły zajmujące się rozwojem technik sztucznej inteligencji w Polsce. Ich stolicą jest Warszawa. Tutaj ulokowanych zostało 43% spółek działających w tej dziedzinie. Kolejne miejsca zajmują: Trójmiasto (Gdańsk, Gdynia, Sopot – 11% firm), Kraków (9%), Poznań i Wrocław (po 8%) oraz Katowice (wraz z aglomeracją śląską – 6%).

Badanie przeprowadzone przez Fundację Digital Poland pokazuje, że 2/3 podmiotów finansuje swoją działalność i rozwój z własnych środków lub ze środków swoich właścicieli. 34% korzysta z dotacji i grantów, a 23% ma inwestorów w postaci funduszy venture capital. 10% korzysta ze środków pochodzących od inwestorów typu business angels. Tylko 4% ma wsparcie z akademickich inkubatorów przedsiębiorczości. Mało kto z ankietowanych zgłaszał jednak problemy z dostępem do kapitału. Zauważono natomiast, że spółki, które korzystają przede wszystkim ze środków publicznych, np. grantów z NCBiR, ulokowane są głównie w mniejszych ośrodkach.

Piotr Mieczkowski, dyrektor wykonawczy Fundacji Digital Poland, jeden ze współautorów raportu, zwraca uwagę na bardzo małe zainteresowanie branżą AI ze strony polskich inwestorów. „Więcej finansowania pochodzi ze strony inwestorów zagranicznych. Polscy inwestorzy są zainteresowani bardziej stabilnymi biznesami, np. e-commerce. Może to się zmieni w miarę rozwoju branży AI w naszym kraju. Dwa, trzy lata temu w zasadzie jeszcze tej branży u nas nie było” – mówił Piotr Mieczkowski podczas prezentacji raportu na konferencji w Ministerstwie Przedsiębiorczości i Technologii.

66% polskich firm zajmujących się sztuczną inteligencją finansuje swoją działalność i rozwój z własnych środków. 34% korzysta z dotacji i grantów, a 23% ma inwestorów w postaci funduszy venture capital.

Głównie za granicę

Nie dla wszystkich biorących udział w badaniu firm sztuczna inteligencja jest podstawowym obszarem działalności biznesowej. Tylko dla nieco ponad jednej trzeciej z nich (36%) usługi i produkty bazujące na tej technologii stanowią źródło ponad 70% przychodów. Dla 15% rozwiązania związane z AI dają od 30 do 70% przychodów, a dla 27% stanowią źródło poniżej 30% przychodów. Jedna piąta ankietowanych nie osiąga jeszcze w ogóle przychodów z rozwiązań opartych na sztucznej inteligencji, chociaż się nią już zajmuje.

Problemem dla rodzimej branży AI jest to, że w Polsce nie ma wyraźnego zapotrzebowania na tego typu produkty i usługi. Jedna trzecia spółek ma co najmniej 70% przychodów ze sprzedaży swoich rozwiązań za granicę. 40% ma również przychody z zagranicy, ale na niższym poziomie. Klientów tylko z Polski obsługuje 27% podmiotów.

Za największą przeszkodę w rozwoju rynku sztucznej inteligencji w Polsce uznany został brak zrozumienie potrzeb i korzyści wynikających z zastosowania tej technologii. Wskazało na to aż 41% ankietowanych. Na drugim miejscu znalazł się niewystarczający dostęp do danych (38% odpowiedzi), na trzecim – trudności w implementacji (28%) i koszty technologii (26%).

Poważnym problemem utrudniającym wykorzystanie na rodzimym rynku efektów prac polskich specjalistów od AI jest brak zrozumienia sztucznej inteligencji w polskich firmach. I nie chodzi tu tylko o szeregowych pracowników, lecz także o kadrę zarządzającą – menedżerów, dyrektorów – jak również o specjalistów i ekspertów z różnych dziedzin. Na nieznajomość sztucznej inteligencji w tych trzech grupach wskazało w sumie 54% uczestników badania. „Polskie firmy sprzedają swoje rozwiązania głównie za granicę, bo tam są odbiorcy, którzy rozumieją znaczenie zastosowania sztucznej inteligencji i wynikające stąd korzyści”zwracał uwagę Piotr Mieczkowski.

Problemem dla rodzimej branży AI jest to, że w Polsce nie ma zapotrzebowania na tego typu produkty i usługi. Jedna trzecia spółek ma co najmniej 70% przychodów ze sprzedaży swoich rozwiązań za granicę.

Potrzebne własne produkty

W jakich obszarach biznesu i jakich sektorach gospodarki wykorzystywane są usługi dostarczane przez polskie firmy z branży AI? Na pierwszym miejscu znajduje się szeroko rozumiana analityka, w tym Big Data i Business Intelligence. W tej grupie ma swoich klientów 43% spółek z naszego kraju. Na drugim miejscu jest sprzedaż, marketing i reklama (37%), a na trzecim fintech i insurtech (28%). W dalszej kolejności z usług naszych specjalistów od sztucznej inteligencji korzystają w takich obszarach, jak: internet rzeczy i przemysł 4.0, robotyzacja procesów biznesowych i usługi typu B2B, handel detaliczny i e-commerce oraz obsługa klienta i chatboty.

A na jakich aplikacjach bazują usługi świadczone przez polskich dostawców rozwiązań AI? W 62% są to systemy przetwarzania i rozpoznawania obrazów. Drugie miejsce zajmują narzędzia do eksploracji danych (55%), a na trzecim znajdują się systemy rekomendacyjne (52%). Potem mamy: przetwarzanie języka naturalnego, systemy eksperckie oraz narzędzia do oceny ryzyka i wykrywania nadużyć.

Z biznesowego punktu widzenia problemem zapewne jest to, że polskie firmy nie mają swoich produktów, które mogłyby oferować klientom. Prawie połowa z nich (48%) działa w modelu świadczenia usług typu SaaS. Własne produkty zaczynają powoli tworzyć software house’y, które włączają do swojej oferty rozwiązania bazujące na sztucznej inteligencji. Jak zauważają autorzy raportu, stworzenie własnych produktów staje się dla polskiej branży AI wymogiem, jeżeli firmy z Polski chcą zachować swoją konkurencyjność na światowych rynkach. Nie możemy utracić tej szansy, żebyśmy nie stali się znowu tylko dostarczycielami mózgów do pracy dla innych gospodarek.


Biznes razem z nauką

W większości polskich firm działają małe zespoły specjalistów od AI (tylko 15% zatrudnia powyżej 20 osób), ich atutem jest bardzo dobre wykształcenie. Prawie połowa spółek (49%) zatrudnia osoby z tytułami doktorskimi. Kilka z nich ma u siebie nawet po sześciu doktorów. To ważne, bo technologie sztucznej inteligencji trudno dzisiaj rozwijać bez współpracy z nauką. Taką współpracę z placówkami naukowymi deklaruje 77% polskich spółek z dziedziny AI.


Python króluje

Językiem programowania polskich specjalistów od AI jest Python. Programuje w nim 87% uczestniczących w badaniu firm. O wiele mniej popularne są: C/C++, C# (50%), Javascript i R (po 38%) czy Java (30%).