Potrzebna jest synergia różnych inicjatyw i działań podejmowanych w ramach prac nad rozwojem Przemysłu 4.0. Dlatego chcemy stworzyć spójny, zintegrowany ekosystem stymulowania transformacji przemysłu w naszym kraju. Jednym z najważniejszych wyzwań jest umożliwienie włączenia się w przemiany wszystkim zainteresowanym – mówi Andrzej Soldaty, założyciel i partner projektu „Inicjatywa dla polskiego Przemysłu 4.0” oraz lider projektu „Platforma Przemysłu Przyszłości” w Ministerstwie Przedsiębiorczości i Technologii.
W 2016 roku utworzył Pan „Inicjatywę dla polskiego Przemysłu 4.0”. Rok później został Pan powołany przez Ministra Rozwoju na lidera projektu „Platforma Przemysłu Przyszłości”. Czym te programy różnią się od siebie? Jakie są między nimi relacje i zależności?
„Inicjatywa dla polskiego Przemysłu 4.0” powstała jako ruch społeczny i dalej nim jest. Skupia ludzi z różnych środowisk – nauki, biznesu, przemysłu. To forum integracji, dyskusji, wymiany myśli. Ten ruch został szybko rozpoznany przez twórców rządowej Strategii na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. W Ministerstwie Rozwoju powstał Zespół ds. Transformacji Przemysłowej, w którego skład weszli eksperci rekrutujący się z naszej Inicjatywy. W ramach prac Zespołu opracowane zostały rekomendacje związane z przekształcaniem polskiego przemysłu w kierunku Przemysłu 4.0. Uruchomiony został projekt zmierzający do utworzenia polskiej Platformy Przemysłu Przyszłości. Należy on do kluczowych projektów prowadzonych w ramach Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii.
Czym będzie Platforma Przemysłu Przyszłości? Jakie będą jej zadania i formy działalności?
Platforma powstaje na wzór podobnych rozwiązań funkcjonujących w innych krajach europejskich. Będzie inicjować, integrować i koordynować działania podmiotów publicznych i prywatnych na rzecz rozwoju Przemysłu 4.0. Przyjmie formułę Fundacji Skarbu Państwa. Projekt ustawy w tej sprawie trafił do Sejmu.
Jednym z głównych zadań Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju jest reindustrializacja polskiej gospodarki według wizji nowej generacji przemysłu. Potrzebne staje się stymulowanie zmian w sektorze przemysłowym w kierunku nowoczesnych rozwiązań. Platforma ma być jednym z elementów tego programu. Chodzi o to, by był podmiot, który umożliwi osiągnięcie synergii różnych inicjatyw i działań podejmowanych w ramach prac nad rozwojem Przemysłu 4.0 w naszym kraju. Chcemy stworzyć spójny, zintegrowany ekosystem stymulowania transformacji przemysłu.
To niełatwe zadanie, na dodatek długofalowe… Co w pierwszym rzędzie ma służyć inicjowaniu i wspieraniu realizacji oczekiwanych przemian?
Planujemy różne formy aktywności. Najważniejsze jest to, aby miały one uzasadnienie rynkowe, odpowiadały na rzeczywiste potrzeby biznesowe. Jednym z głównych działań Platformy będzie wypracowywanie koncepcji rozwiązań i rekomendacji interwencji w takich obszarach, jak: systemy przygotowania kadr, regulacje prawne, standaryzacja, instrumenty finansowe, infrastruktura itp. Tym zajmować się będą Grupy Robocze w Platformie tworzone z przedstawicieli przemysłu, biznesu, nauki. Natomiast bezpośrednia działalność na rynku prowadzona będzie w ścisłej współpracy Platformy z tworzonymi Centrami Kompetencji Przemysłu 4.0 oraz firmami partnerskimi reprezentującymi między innymi dostawców rozwiązań, firmy szkoleniowe czy specjalistyczne serwisy informacyjne. Podmioty te mogą się łączyć w tzw. Digital Innovation Hubs, tworząc kompleksową ofertę wsparcia przedsiębiorstw w procesie transformacji.
Poza tym powstanie specjalna platforma cyfrowa umożliwiająca komunikację, wymianę informacji, dostęp do wiedzy i doświadczeń. Da możliwość skorzystania z baz danych i znalezienia odpowiedniego dla konkretnego przedsiębiorstwa rozwiązania.
Platforma Przemysłu Przyszłości powstaje na wzór podobnych rozwiązań funkcjonujących w innych krajach europejskich. Będzie inicjować, integrować i koordynować działania podmiotów publicznych i prywatnych na rzecz rozwoju Przemysłu 4.0.
Przez kogo te działania będą prowadzone?
Obecnie trwa identyfikacja potencjalnych partnerów i interesariuszy programu Platformy Przemysłu Przyszłości. Ustalane są zasady współpracy, określane cele do osiągnięcia. Jest tu miejsce dla wielu różnych organizacji. Mogą to być uczelnie, parki naukowo-technologiczne, dostawcy technologii, instytucje finansowe, firmy szkoleniowe i wiele innych. W każdym przypadku współpraca będzie definiowana na podstawie modelu biznesowego danego podmiotu. Platforma będzie tylko współfinansowała część działań. Reszta musi się odbywać w odpowiedzi na potrzeby rynku, chociaż oczywiście najpierw będziemy musieli pomóc ten rynek zbudować.
Jakie są w tym zakresie najważniejsze potrzeby w naszym kraju? Czego w pierwszym rzędzie oczekują polscy przedsiębiorcy?
Rozpoczęliśmy program badań na ten temat. Jego wyniki będą podstawą do podejmowania konkretnych działań, budowania programów i projektów.
Obecnie trwa badanie dotyczące barier we wdrażaniu Przemysłu 4.0 i środków pozwalających na ich przezwyciężenie. Bierze w nim udział kilkadziesiąt firm, głównie z sektora MŚP. Nie wykluczamy dużych, ale w przedsiębiorstwach wchodzących w skład międzynarodowych koncernów procesy transformacji na poziomie lokalnym bazują na środkach i działaniach definiowanych we własnych strategiach globalnych.
Badamy krajowe firmy, które mają już samodzielne doświadczenie w zakresie korzystania z rozwiązań nowej generacji. Chodzi o to, żeby uzyskać świadome odpowiedzi, a nie tylko deklaracje w stylu: tak, jestem przygotowany do Przemysłu 4.0. Jeśli bowiem odpowiadający nie ma wystarczającej wiedzy na temat Przemysłu 4.0, to w zasadzie każda odpowiedź jest zarazem dobra, jak i nic niewnosząca do wiedzy o faktycznym stanie przygotowań wśród przedsiębiorców. Najpierw więc wyjaśniamy respondentom istotę transformacji, dopiero potem przeprowadzane jest samo badanie metodą pogłębionego wywiadu. Elementem spotkania są prezentacje dotyczące różnych zagadnień Przemysłu 4.0, na przykład perspektyw wykorzystania sztucznej inteligencji.
Czemu te prezentacje mają służyć?
Dzięki otrzymanym informacjom przedsiębiorca jest w stanie przeprowadzić analizę, która pomoże mu podjąć decyzję, w co powinien zainwestować, w jakim kierunku może rozwijać swoją firmę. Spotkanie otwiera więc proces transformacji. Nasi eksperci aktywnie w nim uczestniczą, opracowując rekomendacje oraz przedstawiając symulacje proponowanych rozwiązań na bazie infrastruktury demonstracyjno-testowej.
Dzięki otrzymanym informacjom przedsiębiorca jest w stanie przeprowadzić analizę, która pomoże mu podjąć decyzję, w co powinien zainwestować, w jakim kierunku może rozwijać swoją firmę.
Z prowadzonych już wcześniej badań w naszym kraju wynika, że największą przeszkodą we wdrażaniu koncepcji Przemysłu 4.0 jest niski poziom cyfryzacji procesów produkcyjnych. Zdecydowana większość polskich firm wciąż zbiera dane „ręcznie”. W jakim zakresie działalność Platformy może przyczynić się do poprawy istniejącego stanu rzeczy? Czy są już pomysły na rozwiązanie tego problemu?
Będziemy wspierać rozwój rozwiązań możliwych do zastosowania na polskim rynku. Będziemy inicjować usługi związane z dostosowaniem urządzeń do wyzwań digitalizacji, określane nazwą „retrofitting”. Może to dotyczyć modernizacji istniejących urządzeń pod kątem automatyzacji zbierania danych.
Na początek trzeba uświadamiać firmom potrzebę wejścia na drogę digitalizacji, bo takie są dzisiaj potrzeby rynku. Potem można połączyć poszukujących nowych rozwiązań z tymi, którzy oferują odpowiednie narzędzia czy systemy. Platforma może pomóc – na przykład poprzez inteligentną wyszukiwarkę dobrych praktyk – dotrzeć do tych, którzy już coś u siebie wdrożyli i mogą podzielić się swoimi doświadczeniami. Bardzo przydatna dla przedsiębiorstw może być też parametryzacja ofert dostawców rozwiązań dla Przemysłu 4.0.
Jak dużo firm jest zainteresowanych tego typu wsparciem?
Już samo ogłoszenie idei powołania Platformy Przemysłu Przyszłości spowodowało, że zaczęły zgłaszać się zainteresowane przedsiębiorstwa. Ich liczba stale rośnie. Na razie baza potencjalnych odbiorców naszych działań ma charakter nieustrukturyzowany. Z czasem zostanie uporządkowana i będzie działała w sposób automatyczny.
Jest wiele firm, które potrzebują wiedzy na temat różnych aspektów Przemysłu 4.0. Naszym zadaniem jest wypełnienie luki między tym, co jest, a tym, co może, czy też co powinno być w sektorze przemysłowym w naszym kraju. Każdy może w procesie transformacji dołożyć coś od siebie, dlatego tak ważna jest możliwość współpracy, wymiany informacji i doświadczeń.
Podkreśla Pan konieczność oparcia wszelkich podejmowanych działań w realiach rynkowych, umocowania ich w logice biznesowej. Czy w takim razie nie lepiej zostawić zadanie przeprowadzenia zmian w gestii mechanizmów rynkowych? Czy rynek sam nie poradzi sobie z wyzwaniami transformacji sektora przemysłowego?
Na rynku brakuje rozwiązań dla sektora małych i średnich przedsiębiorstw. Duzi dostawcy rozwiązań technologicznych kierują swoje oferty głównie do dużych odbiorców. Mniejsi wytwórcy też w pierwszym rzędzie kierują się w stronę dużych klientów. Mniejsze firmy pozostają bez wsparcia potrzebnego do wprowadzenia potrzebnych przemian. Platforma ma im to ułatwić. Ma służyć zaktywizowaniu rynku MŚP, żeby producenci technologii zainteresowali się również tym segmentem.
Dla małych firm Platforma może być kołem ratunkowym przed cyfrowym wykluczeniem. Zapewni im dostęp do wiedzy i niezbędnych rozwiązań. Nie wystarczy tylko podjąć decyzję o inwestowaniu w nowe technologie, trzeba jeszcze wiedzieć, jak sobie poradzić z idącymi w ślad za wdrożeniem wyzwaniami, na przykład w zakresie cyberbezpieczeństwa. Możliwość skorzystania z doświadczeń innych to jeden ze sposobów poradzenia sobie z nowym zadaniem.
Chętnie i głośno mówi się o spektakularnych rozwiązaniach, na przykład o cyfryzacji dużej linii produkcyjnej w fabryce. Mniej nagłośnione są kwestie związane z digitalizacją kilku wtryskarek w warsztacie. A dla jego właściciela to może być warunek dalszej działalności biznesowej. Dlatego ważne jest, żeby było miejsce, gdzie będzie mógł uzyskać wsparcie.
Na początek trzeba uświadamiać firmom potrzebę wejścia na drogę digitalizacji, bo takie są dzisiaj potrzeby rynku. Potem można połączyć poszukujących nowych rozwiązań z tymi, którzy oferują odpowiednie narzędzia czy systemy.
Wśród innych poważnych barier rozwoju Przemysłu 4.0 w naszym kraju wymieniany jest brak odpowiednio przygotowanych kadr…
W planach jest uruchomienie specjalnych programów kształcenia dla różnych grup uczestniczących w procesach transformacji. Mówimy o doradcach mających ukierunkowywać przedsiębiorców, mówimy o liderach, których zadaniem będzie przewodzenie zmianom w przedsiębiorstwie, mówimy też o trenerach szkolących kadry i wreszcie o podstawowym adresacie tych programów, czyli o pracownikach i o kadrze zarządczej przedsiębiorstw.
Przewidywane jest udostępnienie wielu szkoleń i warsztatów dla wszystkich zainteresowanych. Mają one dostarczać praktycznej wiedzy zarówno z zakresu technologii przemysłu przyszłości, jak i nowych modeli biznesowych oraz rozwiązań organizacyjnych.
Do takiej nauki potrzebna jest nie tylko odpowiednia metodyka nauczania, ale też wyposażenie dydaktyczne, chociażby w postaci oprogramowania.
Będzie rosła rola centrów kompetencyjnych w tym zakresie. Tradycyjna nauka połączona z praktyką w zakładzie pracy już się nie sprawdzi. Musimy dostarczać wiedzę na temat rozwiązań przyszłości, a fabryki dysponują aktualnymi technologiami. Trudno przez poznanie obecnie używanej maszyny dowiedzieć się, jak ona będzie wyglądała w przyszłości.
Dzisiaj trzeba przede wszystkim uczyć, jak się uczyć. Wszystko się zmienia i musimy być gotowi na otwieranie się wciąż nowych horyzontów myślenia. Wykształcenie tej umiejętności wśród ludzi odpowiedzialnych za rozwój polskiego przemysłu to największe wyzwanie, które przed nami stoi.
Rozmawiał Andrzej Gontarz.
Andrzej Soldaty będzie prelegentem na konferencji „Manufacturing Process Automation Summit” (11 grudnia 2018 r., Warszawa). Więcej informacji o programie można znaleźć na stronie: https://mpasummit.pl/.
Kategorie: Cyfrowa transformacja, Rozwiązania dziedzinowe
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.