Maszyny na razie jeszcze nie są w stanie zastąpić człowieka, ale już skutecznie wspierają jego działania pomagając identyfikować kluczowe informacje w coraz większych zbiorach danych. Wolters Kluwer stosuje uczenie maszynowe oraz technologie predykcyjne w systemach eksperckich wykorzystywanych przez prawników.
Wolters Kluwer Polska, część międzynarodowego koncernu Wolters Kluwer, to dostawca oprogramowania, usług informacyjnych i wydawniczych specjalizujący się w rozwiązaniach dla profesjonalistów w obszarze prawa, administracji, zarządzania ryzykiem i zgodnością z przepisami, finansów, podatków, księgowości, edukacji oraz HR. „Docieramy do nich z informacjami, które pozwalają podejmować krytyczne decyzje biznesowe” – mówi Marcin Kleina, dyrektor Biura Projektów i Rozwoju, Wolters Kluwer Polska.
Wyzwania, z jakimi się mierzy się firma, to w istocie wyzwania jej klientów. Najważniejsze z nich to wzrastająca presja na podnoszenie produktywności i osiąganie lepszych wyników biznesowych. Na dodatek przy rosnącej złożoności i ilości informacji wykorzystywanych w codziennej pracy.
Jedną z konsekwencji takiego stanu rzeczy jest fakt, że w przeprowadzenie zaawansowanych analiz prawnych angażowane muszą być dzisiaj całe zespoły prawników. Pojedynczy człowiek nie jest w stanie uporać się z tą ilością informacji – przepisami, komentarzami, interpretacjami, orzeczeniami – które trzeba w tym celu przetworzyć.
Pojedynczy człowiek nie jest w stanie uporać się z olbrzymią ilością informacji, które trzeba przetworzyć w celu przeprowadzenia analizy prawnej.
Walka z zalewem informacji
Coraz częściej mówi się o konieczności wykorzystania zdobyczy postępu technologicznego. Także w obszarze prawa nowe technologie coraz częściej decydują o przewadze konkurencyjnej – czyli ostatecznie o wygranej przed sądem. W Wolters Kluwer zdecydowano się na wykorzystanie sztucznej inteligencji (AI – Artificial Intelligence) w obszarze przeszukiwania zgromadzonych w firmie zbiorów Big Data.
Dlaczego sztuczna inteligencja? Dlatego że pojawiło się konkretne zapotrzebowanie, a odpowiednia technologia jest dostępna. Przy tym jest ona coraz powszechniej akceptowana przez przeciętnych użytkowników. Owszem, nadal się jej trochę obawiają, ale z drugiej strony są coraz bardziej ciekawi, co mogą dzięki niej osiągnąć.
„Sztuczna inteligencja może pomóc w walce z zalewem informacji. Dzisiaj sama informacja nie jest już dla nikogo wyzwaniem. Mamy do dyspozycji mnóstwo informacji, w każdym obszarze prawa – komentarzy, orzeczeń. Trudnością jest szybkie i efektywne docieranie do informacji, które są istotne w danej sprawie” – mówi Marcin Kleina.
Sztuczna inteligencja może pomóc w walce z zalewem informacji. Wyzwaniem jest szybkie i efektywne docieranie do informacji, które są istotne w danej sprawie.
Lepsze wyniki wyszukiwania
W pierwszej kolejności zdecydowano się na wykorzystanie sztucznej inteligencji do poprawy wyników wyszukiwania w Systemie Informacji Prawnej LEX. Znajduje się w nim już blisko 5 mln dokumentów, a przy tym systematycznie wzrasta liczba unikalnych wyszukiwań. W czerwcu 2017 r. było ich ponad 1,86 mln. Za to już w marcu 2018 r. ich liczba przekroczyła 2,24 mln.
Google zmieniło oczekiwania użytkowników poszukujących informacji. Do niedawna byli oni gotowi poświęcić trochę czasu na przygotowanie zapytania, które pomoże znaleźć potrzebne informacje. Dzisiaj chcą wpisać hasło w okienko przeglądarki i oczekują dobrego wyniku.
Celem projektu uruchomionego przez Wolters Kluwer Polska było dostarczenie użytkownikom wyszukiwarki lepszych wyników. Rozwiązaniem miał być Redaktor AI, czyli zbiór algorytmów i procesów, które miały od nowa skategoryzować dokumenty w systemie LEX. Program dysponował dostępem do pełnego zbioru dokumentów w bazie danych PostgreSQL, a także informacjami z powszechnie dostępnych źródeł, takich jak Wikipedia czy Google Analytics. Prowadząc kategoryzację, opierał się również na analizie zachowań użytkowników w systemie.
„Projekt trwał długo, prawie półtora roku. Efekty działania programu były wielokrotnie weryfikowane i poprawiane przez redakcję merytoryczną, ale ostateczny rezultat – udoskonalony indeks – to osiągnięcie znaczącej poprawy jakości wyszukiwania. Liczba wyników zgodnych z oczekiwaniami użytkownika wzrosła z 50 do 75%. Obecnie 90% wyników, niezależnie od sposobu wyszukiwania, jest na bardzo dobrym poziomie” – mówi Marcin Kleina.
Celem projektu było dostarczenie użytkownikom wyszukiwarki lepszych wyników. Miał w tym pomóc Redaktor AI, czyli zbiór algorytmów i procesów, których zadaniem było od nowa skategoryzowanie dokumentów w systemie LEX.
Maszyna powie, jak wygrać sprawę
Wyniki pierwszego projektu były na tyle obiecujące, że zdecydowano się pójść krok dalej. Niezwykle istotnym elementem pracy prawników jest analizowanie orzecznictwa. To czasochłonna, żmudna, ale bardzo ważna praca. Dzisiaj w systemie LEX znajduje się 2 mln orzeczeń. Ta liczba sprawia, że ludzki zespół ekspertów nie jest w stanie sobie poradzić z orzeczeniami. Dlatego zadanie lepszego pogrupowania i opisania orzeczeń powierzono Redaktorowi AI. I udało się dokonać przełomu. Sztuczna inteligencja analizuje strukturę orzeczenia i rozpoznaje przedmiot sprawy. Do niedawna człowiek musiał przeczytać wiele stron tekstu, żeby dokonać takiej oceny.
„W efekcie Redaktor AI może grupować orzeczenia i ‘rozumieć’ rozstrzygnięcie, błyskawicznie analizując miliony dokumentów. A to nie koniec. Kolejnym krokiem ma być predykcja” – mówi Marcin Kleina. Być może już w przyszłym roku Wolters Kluwer będzie mógł zaprezentować nowe rozwiązanie.
„Chcielibyśmy zaoferować prawnikom narzędzie, które po podaniu informacji krytycznych dla danej sprawy dokona analizy orzeczeń, wyszuka dokumenty istotne w danym przypadku, określi przy tym prawdopodobieństwo sukcesu lub porażki w sprawie, a nawet zaproponuje sposób postępowania” – zapowiada Marcin Kleina.
Sztuczna inteligencja analizuje strukturę orzeczenia i rozpoznaje przedmiot sprawy. Do niedawna człowiek musiał przeczytać wiele stron tekstu, żeby dokonać takiej oceny.
Realna pomoc
Osiągnięte przez Wolters Kluwer wyniki są bardzo obiecujące, a apetyt rośnie w miarę jedzenia. Niemniej firma ma świadomość, że możliwości dostępnej obecnie technologii sztucznej inteligencji są ograniczone. „Z pewnością nie należy obawiać się nadejścia sztucznej inteligencji. Ona już tu jest. Nie zastępuje prawnika, lekarza ani księgowego, ale znacznie przyspiesza ich pracę. Może stanowić realną pomoc w radzeniu sobie z ilością i skomplikowaniem informacji” – mówi Marcin Kleina.
Dlatego warto zadawać sobie pytanie: w czym sztuczna inteligencja może nam pomóc? W pracy, biznesie, codziennych zadaniach? Zdaniem Marcina Kleiny, z pewnością warto eksperymentować z pojawiającymi się rozwiązaniami wykorzystującymi takie technologie. W ten sposób właśnie oswajamy sztuczną inteligencję.
Tekst powstał na podstawie prezentacji Marcina Kleiny, dyrektora Biura Projektów i Rozwoju w Wolters Kluwer Polska, wygłoszonej podczas konferencji „Media Przyszłości” zorganizowanej przez Polską Agencję Prasową z okazji 100-lecia jej istnienia.
Kategorie: Analityka, Studia przypadków, Zarządzanie informacją
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.