Koszty utrzymania środowisk Oracle w bankowości rosną pod wpływem piętrzących się zmian. Nowe funkcje aplikacji, optymalizacja architektury, uruchomienie nowych opcji, rozbudowa serwerów, wirtualizacja środowisk, zmiana konfiguracji sieci czy pamięci masowych… wszystko to wymaga nie tylko decyzji, ale planowania, projektu i jego weryfikacji, testowania i dopiero na koniec – wdrożenia. Oracle dostrzega ten trend i oferuje bankom rozwiązania zintegrowane. Tak zwane Engineered Systems upraszczają wszystkie etapy wprowadzania zmian, eliminując potrzebę drobiazgowego zarządzania konfiguracją każdej warstwy infrastruktury oddzielnie. Banki pozytywnie oceniają samą koncepcję, ale nie można powiedzieć, że gromadnie oddają Oracle kontrolę nad całymi środowiskami. Tym bardziej, że na rynku jest już co najmniej kilka propozycji alternatywnych. W mojej ocenie najciekawsza z nich to platforma Hitachi UCP4Oracle, obejmująca modularne serwery z partycjami LPAR, zoptymalizowane dla Oracle pamięci masowe, oraz narzędzia do zarządzania całym środowiskiem – sprzętem i oprogramowaniem.
Platformy baz danych Oracle od lat zajmują czołowe miejsce wśród technologii wykorzystywanych w bankach. Pomimo prób podejmowanych przez dostawców komercyjnych i środowisko open source, w najbardziej wymagających zastosowaniach wciąż nie mają sobie równych. Nikt nie podejmuje się ich wymiany. O obniżeniu kosztów związanych z ich licencjonowaniem, wsparciem i utrzymaniem mówi się jednak bezustannie. Na przestrzeni kilku ostatnich lat przyglądałem się z bliska wielu bankowym środowiskom Oracle w Polsce i za granicą, w instytucjach o różnej wielkości, kulturze i podejściu do inwestycji w infrastrukturę IT. Przez moje ręce przeszły tysiące stron dokumentacji oraz propozycji zmian w środowiskach Oracle, wraz z uzasadnieniami – nie tylko z punktu widzenia inżynierii systemów, ale także z perspektywy finansowej.
Z moich obserwacji wynika, że koszty utrzymania środowisk Oracle w bankach to w coraz większej mierze wydatki na planowanie, uzgadnianie, testowanie i wprowadzanie zmian. Ponieważ z roku na rok częstotliwość zmian w aplikacjach bankowych i wspierających je środowiskach zwiększa się, rosną także koszty bezpośrednie i pośrednie niezbędnych dostosowań. Oracle już dawno dostrzegł ten trend i oferuje bankom rozwiązania zintegrowane, tzw. Engineered Systems. Liczy, że uzyska w ten sposób większy udział w torcie, jakim są budżety IT. Banki pozytywnie oceniają samą koncepcję, ale nie spieszą się, by przekazać Oracle kontrolę nad całymi środowiskami.
„Platformy baz danych Oracle od lat zajmują czołowe miejsce wśród technologii wykorzystywanych w bankach. Nikt nie podejmuje się ich wymiany. O obniżeniu kosztów związanych z licencjonowaniem, wsparciem i utrzymaniem platformy Oracle mówi się jednak bezustannie”
Życie nie znosi jednak próżni. Na rynku jest już co najmniej kilka propozycji alternatywnych do systemów zintegrowanych oferowanych przez Oracle. Na najbardziej interesującą wśród nich, w każdym razie moim zdaniem, wygląda koncepcja UCP – Unified Compute Platform i stojąca za nią oferta rozwiązań Hitachi Data Systems (HDS). Propozycja Hitachi opiera się na dwóch filarach: (1) integracji wszystkich warstw infrastruktury oraz (2) zapewnieniu pełnej kontroli nad nimi w jednym pakiecie narzędzi do zarządzania – Hitachi Command Suite. HCS pozwala monitorować i zarządzać serwerami fizycznymi, maszynami wirtualnymi, systemami operacyjnymi, systemami plików, bazami danych, sieciami oraz oczywiście pamięciami masowymi. Wszystko po to, by całościowo, a nie tylko wybiórczo, optymalizować przetwarzanie o określonym profilu.
Hitachi przygotowało kilka platform zoptymalizowanych – dla systemów transakcyjnych i analitycznych SAP, dla środowisk Microsoft, platform zwirtualizowanych za pomocą oprogramowania VMware, a także dla wielu typów środowisk Oracle. W odróżnieniu od systemów zintegrowanych z logo Oracle, rozwiązanie Hitachi – UCP4Oracle jest znacznie bardziej elastyczne. Narzędzia dostępne w ramach UCP4Oracle pozwalają zoptymalizować parametry przetwarzania nie tylko bazy danych Oracle, ale również całego środowiska aplikacyjnego, niezależnie od tego czy aplikacja wykorzystująca bazę danych jest produkcji Oracle, dostawcy zewnętrznego czy też wewnętrznego działu deweloperskiego.
Best of breed, czyli najdrożej jak się da
Przez lata utarło się, że poszczególne warstwy infrastruktury kupowane są oddzielnie. Ten odruch pozostał bankom (i nie tylko) z czasów, gdy poszczególni dostawcy infrastruktury i narzędzi mieli wyraźne specjalizacje. Obecnie wszyscy ważniejsi dostawcy oferują kompletne środowiska: serwery, sieci, pamięci masowe i oprogramowanie zarządzające. Kupowanie infrastruktury „po kawałku”, od wielu dostawców, daje bardzo złudne oszczędności. Kilka procent różnicy w cenie sprzętu skutkuje wielokrotnie większymi wydatkami na oprogramowanie zarządzające i usługi integracyjne. Między zakupem rozwiązań a możliwością wykorzystania ich w środowisku produkcyjnym mija kilka miesięcy, a czas to również koszt.
W realiach bankowych, w szczególności w kontekście znowelizowanej Rekomendacji D, dla poszczególnych środowisk aplikacyjnych definiowane są parametry SLA. Gdy każdy element środowiska podlega innej umowie o wsparcie techniczne i serwis, dotrzymanie ustalonych parametrów zaczyna być trudne. Ten problem można rozwiązać tylko poprzez dalszą integrację warstw dotąd odrębnych. W informatyce to nic nowego. Przy zakupie serwera procesor jest ważny, ale to jeden z wielu ważnych elementów. Liczy się to, czy platforma jako całość spełnia wymagania wyrażone liczbą operacji I/O, liczbą jednoczesnych sesji, czasem odpowiedzi poniżej pewnego progu itd. Różnic między pojedynczymi komponentami prawie nikt już nie roztrząsa.
„Gdy każdy element środowiska podlega innej umowie o wsparcie techniczne i serwis, dotrzymanie ustalonych parametrów zaczyna być trudne. Ten problem można rozwiązać tylko poprzez dalszą integrację warstw dotąd odrębnych”
Platforma UCP4Oracle obejmuje serwery, sieci i pamięci masowe. Niewiele osób wie, że Hitachi jest producentem serwerów, a już prawie nikt nie zdaje sobie sprawy, że galwanicznie separowane serwery HDS można łączyć w wieloprocesorowe systemy SMP, łatwo i tanio skalując infrastrukturę na potrzeby środowisk transakcyjnych. Kolejna niespodzianka to oprogramowanie wirtualizujące zasoby serwerów działające na poziomie firmware, pozwalające tworzyć partycje logiczne (LPAR). Biorąc pod uwagę ceny zakupu i utrzymania środowisk wirtualnych dostępnych na rynku, partycje logiczne Hitachi stanowią potencjalne źródło bardzo konkretnych oszczędności.
Jeśli zatem bankowy system transakcyjny potrzebuje reorganizacji zasobów, dodatkowego systemu testowego czy jakichkolwiek innych zabiegów w warstwie infrastruktury, wystarczy wpisać odpowiedni zestaw poleceń w panelu administracyjnym UCP, i tyle. Nie ma potrzeby zwoływania konsylium dostawców i otwierania formalnego projektu. Jeśli potrzebna jest większa wydajność, bank może dodać do środowiska certyfikowane karty PCI z pamięcią Flash. Środowisko UCP automatycznie rozpoznaje karty i optymalizuje przetwarzanie danych tak, by maksymalnie wykorzystać nowy bufor cache do poprawy wydajności całego środowiska – bez potrzeby inwestycji w kolejne licencje Oracle. Alternatywą jest samodzielne strojenie bazy, oznaczające w praktyce żmudne poszukiwania optimum na styku kilku warstw technologii. Uzyskanie oczekiwanych efektów wydajnościowych, a już zwłaszcza utrzymanie ich w dłuższym okresie, jest jednak bardzo trudne.
Decydując się na platformę UCP4Oracle klient otrzymuje nie zestaw komponentów do integracji, ale całościowe rozwiązanie dostosowane do charakteru obciążenia, wolne od konfliktów między poszczególnymi warstwami sprzętu i oprogramowania, gotowe do uruchomienia wkrótce po podłączeniu do zasilania. Budowa środowiska o tak dużej elastyczności z wykorzystaniem komponentów best of breed, wymaga każdorazowo projektu IT z osobnym budżetem, zasobami, oraz kierownictwem koordynującym role i zakres prac poszczególnych dostawców.
„Niewiele osób wie, że Hitachi jest producentem serwerów, a już prawie nikt nie zdaje sobie sprawy, że można je łączyć w wieloprocesorowe systemy SMP. Kolejna niespodzianka to partycje logiczne (LPAR) działające na poziomie firmware, pozwalające wirtualizować środowiska bez dodatkowych wydatków”
Zmiany: jedyny pewnik w cyklu życia aplikacji
Bankowe środowiska aplikacyjne wykorzystujące platformy Oracle regularnie podlegają zmianom. Gromadzą coraz więcej danych, co skutkuje koniecznością strojenia ich konfiguracji. Są rozbudowywane o nowe funkcje biznesowe, z którymi wiążą się zmiany w strukturze baz danych. Dane gromadzone przez aplikację zaczynają być wykorzystywane w innych systemach, co rodzi potrzebę zarządzania procesami wymiany danych. Różnorodne wymogi regulacyjne i procedury wewnętrzne powodują konieczność ograniczania dostępu do danych, a także rejestrowania faktu dostępu do nich i wszelkich dokonywanych zmian. Jeśli aplikacje mają działać wydajnie i niezawodnie, po każdej ważniejszej zmianie funkcjonalnej lub rekonfiguracji środowisko trzeba zoptymalizować.
Łatwiej to powiedzieć, niż zrobić. Bo gdy każda warstwa jest zarządzana niezależnie, optymalizacja może być co najwyżej punktowa i ostatecznie nie przekładać się na optymalne działanie całego środowiska. Pół biedy, jeśli będzie obojętna. Administrator bazy danych może np. prowadzić politykę częstej aktualizacji indeksów i aktywnie zarządzać przestrzeniami tabel i logami. Jednak bez dostępu do informacji o tym, do jakich grup dyskowych te dane faktycznie trafiają, jak są traktowane przez algorytmy buforowania macierzy, według jakich zasad będą przenoszone między różnymi klasami urządzeń dyskowych, tak naprawdę nie wie, jaki będzie ostateczny skutek jego działań. Jego przekonanie o słuszności tego, co robi, może mieć się nijak do rzeczywistości.
Platforma Hitachi UCP4Oracle oraz zintegrowane z nimi narzędzia Hitachi Command Suite i wtyczki do platform Oracle zapewniają wskrośną integrację całego środowiska i nie wymagają od administratora zgadywania. HCS pozwala spojrzeć na aplikacje jak na rośliny, których korzenie sięgają do różnych warstw gleby i czerpią z nich różne zasoby. Widać wszystko, „od góry do dołu”, od serwera baz danych i jego bezpośredniego środowiska, przez system plików i sieć, aż po poszczególne usługi, obiekty i urządzenia systemów pamięci masowych. Mając takie instrumentarium, można w środowisku wprowadzać zmiany bez duszy na ramieniu, bez wielkich zabiegów przygotowawczych, i bez wydatków na konsultacje z dostawcami poszczególnych elementów infrastruktury.
Zasięg Hitachi Command Suite obejmuje pamięci masowe, sieci i serwery. To jednak tylko część rozwiązania UCP4Oracle, w skład którego wchodzą także wtyczki do środowisk Oracle, m.in. Enterprise Manager, Oracle Recovery Manager oraz Oracle VM.
Ile kosztuje „diagnostyka”?
Infrastruktura kupowana i budowana „warstwami” może wydawać się tańsza, ale tylko do czasu, kiedy środowisko Oracle dostaje zadyszki. Gdy proste zabiegi nie pomagają, bank występuje do dostawców, by zdiagnozowali i rozwiązali problem. Chcąc wydać miarodajną opinię, każdy z inżynierów-specjalistów musi dokonać przeglądu środowiska w zakresie, do którego ma uprawnienia. Z doświadczenia wiem, że takie rozpoznanie nie trwa ani dzień, ani tydzień. Łączny czas ustalania faktów idzie w tygodnie, a nierzadko w miesiące, a dobre koncepcje pojawiają się dopiero wtedy, gdy wszyscy specjaliści zasiądą przy jednym stole. Krystalizowanie pomysłów, testowanie ich, i w końcu usunięcie problemu to kolejne tygodnie.
„Wartość UCP4Oracle wynika z integracji warstw na poziomie oprogramowania zarządzającego. Jeden zestaw narzędzi do zarządzania umożliwia sprawdzenie konfiguracji i historycznych parametrów pracy wszystkich warstw infrastruktury wspierających środowisko Oracle”
Zanim problem zostanie ostatecznie rozwiązany, środowisko prawie na pewno przejdzie kolejne przeobrażenia. Hipotezy co do wzajemnego wpływu aktualnych zagadnień optymalizacji oraz planowanych zmian, ich weryfikacje, konsylia inżynierów i testy odbywają się praktycznie w trybie ciągłym. Konieczność interwencji może pojawić się nawet bez wyraźnej zmiany, ingerencji czy błędu, w wyniku, na przykład, wzrostu wolumenu danych. Ponieważ w klasycznym scenariuszu każda z warstw infrastruktury jest optymalizowana odrębnie, założenia leżące u podstaw optymalizacji mogą, i nierzadko bywają, ze sobą sprzeczne. Przykładowo, próba przyspieszenia odczytów z poziomu narzędzi Oracle może okazać się niemożliwa, jeśli odpowiednio nie zostaną zmienione parametry konfiguracji sieci oraz podsystemu dyskowego. Takich trudnych do przewidzenia sytuacji, czasem bardzo niuansowych, jest bez liku.
Wartość UCP4Oracle w tym kontekście wynika z integracji warstw na poziomie oprogramowania zarządzającego. Kluczowe jest to, że jeden zestaw narzędzi do zarządzania umożliwia sprawdzenie konfiguracji i historycznych parametrów pracy wszystkich warstw infrastruktury wspierających środowisko Oracle. Jeśli problem nie zostanie zdiagnozowany przez administratora banku, doświadczony inżynier dostawcy biorącego odpowiedzialność za wsparcie i serwis całego środowiska powinien ustalić jego rzeczywiste źródło w bardzo krótkim czasie. To z kolei oznacza, że czas obsługi zgłoszeń serwisowych dotyczących środowiska Oracle zostaje zredukowany, poprawiając związane z nim wskaźniki SLA.
Zarządzanie: rozwiązanie, czy problem?
Każdy, kto kiedykolwiek wdrażał lub utrzymywał system do zarządzania infrastrukturą IT wie, jak bardzo jego użyteczność zależy od codziennej, żmudnej pracy, nieustannego dostosowywania parametrów do zmieniającego się kontekstu monitorowanych środowisk. Z mojego doświadczenia wynika, że departamenty odpowiedzialne w bankach za utrzymanie systemów spędzają znakomitą większość swojego czasu na reagowaniu na różnego rodzaju zdarzenia. Proaktywne strojenie środowiska i wyprzedzające dostosowywanie do zmian możliwych do przewidzenia zdarza się rzadko lub wcale nie ma miejsca. W takich okolicznościach rozwój środowiska praktycznie zanika, rodząc konsekwencje nie tylko natury technologicznej.
„Gdy Oracle wydaje aktualizacje swoich platform, to nie administratorzy banku, lecz eksperci Hitachi przygotowują zmiany i plan ich wprowadzenia. Eliminuje to nie tylko koszty bezpośrednie, ale także koszty ukryte – w postaci zadań i projektów, które nie są realizowane z powodu słabej dostępności najlepszych inżynierów”
Gdy zarządzanie środowiskiem polega głównie na gaszeniu pożarów na styku środowiska i systemu zarządzania nim, to klarowny sygnał, że idą kłopoty. Po pierwsze, jest to znak, że środowisko staje się zbyt złożone i trzeba pomyśleć poważnie o jego uproszczeniu. Po drugie, że istotna część zasobów w obszarze IT zajmuje się wewnętrznymi problemami IT, a nie wsparciem biznesu. Po trzecie, że utrzymywanie się takiego stanu rzeczy w dłuższym okresie może doprowadzić do odejścia z banku cennych specjalistów, wypalonych nieustanną walką z „niewdzięcznym” środowiskiem. Po czwarte, że system zarządzania stał się monstrum, które prawdopodobnie nie jest warte dalszego utrzymania.
Nakład pracy konieczny do zarządzania i utrzymania w dobrej kondycji bankowych środowisk Oracle jest bardzo wysoki. Całościowa propozycja Hitachi pozwala znacząco obniżyć te koszty. Przykładowo, gdy Oracle wydaje aktualizacje swoich platform, to nie administratorzy banku, lecz eksperci Hitachi przygotowują zmiany i plan ich wprowadzenia. UCP4Oracle eliminuje także koszty ukryte w postaci zadań i projektów, które nie są realizowane z powodu słabej dostępności najlepszych inżynierów, wiecznie zajętych „gaszeniem pożarów”. Do kosztów tych wypada także zaliczyć wydatki na konsultacje zewnętrzne w sprawach, które mogłyby zostać obsłużone przez pracowników banków – gdyby tylko mieli na to czas.
Autor jest specjalistą w dziedzinie architektury rozwiązań Oracle w firmie Advatech. Wcześniej pracował w Sun Microsystems oraz Oracle. Można się z nim skontaktować pod adresem pzajac w domenie advatech kropka pl.
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.